Kwasy AHA na twarz. Jak i kiedy je stosować? Co warto o nich wiedzieć? Polecane kosmetyki!
Kwasy wywróciły do góry nogami kosmetyczny rynek. Te innowacyjne składniki znajdziemy obecnie nie tylko w drogich, specjalistycznych i maksymalnie profesjonalnych zabiegach wykonywanych w salonie, ale także w kosmetykach, które bez obaw możemy stosować w zaciszu własnego domu. Oczywiście, decydując się na zabieg z kwasami AHA w salonie, otrzymujemy większe stężenie składnika aktywnego, a co za tym idzie – efekty zabiegu widoczne są lepiej i szybciej. Nie ulega jednak wątpliwości, że odpowiednio dobrany kwas AHA, nakładany regularnie podczas domowej pielęgnacji – także działa cuda. Czym tak właściwie są kwasy AHA, jakimi właściwościami się cechują i co wyjątkowego mają w sobie, że mówi się o nich jako o składniku, który zrewolucjonizował pielęgnację? Śpieszymy z odpowiedziami!
Kwasy AHA – co to jest?
Kwasy AHA, czyli tzw. alfa-hydroksykwasy to grupa niesamowicie efektywnych składników aktywnych, które znajdziemy w kosmetykach do twarzy i nie tylko. Mają mnóstwo cennych dla naszej cery właściwości, które zauważane były już setki lat temu, gdy starożytne kobiety kąpały się w mleku, a następnie smarowały sokiem pochodzącym z cytrusów. Sposób pozyskiwania tego typu kwasów wpływa na fakt, że mówi się o nich także jako o kwasach owocowych, ponieważ to właśnie w owocach naturalnie je znajdziemy. Są składnikami dobrze rozpuszczalnymi w wodzie, dzięki czemu bez problemu wnikają do warstwy rogowej naszej skóry. Kluczową kwestią podczas aplikowania na twarz kwasów AHA jest pH nakładanego przez nas produktu, które powinno oscylować w przedziale między 3 a 4,5. Gdy pH jest wyższe niż wskazana wartość (4,5) - kwasy nie zadziałają w spektakularny sposób. Ich jedyne, zauważalne dla nas wówczas, działanie to nawilżenie cery. Decydując się na domową kurację kwasami warto mieć na uwadze, że mimo świetnych efektów jakie daje, może ona niezwykle podrażniać skórę. Jeśli zauważycie jakiekolwiek reakcje alergiczne, skonsultujcie się z kosmetologiem lub odstawcie produkt i za jakiś czas spróbujcie innego rodzaju lub stężenia kwasu AHA na swoją twarz.
Rodzaje kwasów AHA
Kwas migdałowy na twarz
Ta odmiana kwasów AHA cechuje się stosunkowo dużą cząsteczką. Dzięki temu nie musimy obawiać się o podrażnienia, nawet przy wysokich stężeniach aplikowanych na naszą cerę. Działa on delikatnie, powoli i niezwykle łagodnie, przez co genialnie sprawdza się u osób ze skórą delikatną, wrażliwą lub mieszaną. Z pewnością polubią go wszyscy, których cera jest mocno reaktywna i podatna na zaczerwieniania bądź alergie skórne. Kwas migdałowy wyróżnia się na tle pozostałych kwasów AHA swoim antybakteryjnym charakterem, będącym zasługą budowy zbliżonej do budowy antybiotyków. Tę odmianę kwasów poleca się wszystkim, którzy źle reagują na inne, mocniejsze produkty. Jego antybakteryjne właściwości z pewnością docenią właściciele cer trądzikowych ze skłonnościami do odnawiających się w kółko stanów zapalnych. Jeśli interesuje Was kuracja kwasami AHA bez podrażnień koniecznie zainteresujcie się kosmetykami, które mają w składzie właśnie kwas migdałowy. Proponujemy Wam przede wszystkim Kwas migdałowy 40% marki Apis z kwasem migdałowym. To preparat eksfoliujący 40% o pH 1,5 na bazie kwasu migdałowego, który łagodzi stany zapalne skóry, redukuje wykwity skórne, w tym zmiany trądzikowe. Jego dodatkowym atutem jest poprawa struktury skóry, gładka i wygładzona twarz.
Kwas mlekowy na twarz
Kwas mlekowy to kolejny rodzaj kwasów AHA. Znajdziecie go w składach kosmetyków także pod nazwą kwas alfa-hydroksypropionowy. Wykazuje on przede wszystkim właściwości złuszczające, ale również nawilżające, przeciwstarzeniowe oraz antybakteryjne. W skuteczny sposób otwiera zapchane pory, pozwalając na oczyszczenie cery. Wykorzystuje się go w walce ze stanami zapalnymi, zaskórnikami, mniej i bardziej zaawansowanym trądzikiem. Ten rodzaj kwasów AHA pełni w kosmetykach rolę regulatora. Efektywnie przywraca skórze jej naturalne pH, wpływając jednocześnie na produkcję kolagenu i większą jędrność twarzy. Rozjaśnia wszelkiego typu przebarwienia (np. potrądzikowe), wygładza i poprawia koloryt. Warto podkreślić, że kwas mlekowy aplikowany na twarz regularnie, wpływa na wzrost poziomu, odpowiadających za odpowiednie nawilżenie cery – glikozaminoglikanów. Wszystkim, którzy chcieliby sprawdzić, jak kwas mlekowy wpłynie na ich cerę polecamy Nacomi Next Level Kwas mlekowy 10% 30ml. Zapewnia łagodne działanie eksfoliujące kwasu mlekowego z intensywnym nawilżeniem zapewnianym przez kwas hialuronowy. Dodatkowo gliceryna i propanediol pomagają utrzymać optymalny poziom nawilżenia, nadając skórze miękkość i ułatwiając przenikanie innych składników w głąb skóry.
Kwas glikolowy – jakie ma właściwości?
Stosowany w terapiach przeciwstarzeniowych, u osób z tzw. skórą palacza oraz z cerą zanieczyszczoną, jednak bez aktywnych stanów zapalnych kwas glikolowy wpływa na niezwykle głębokie złuszczanie martwego naskórka. Jest ono możliwe dzięki jego budowie. Cząsteczka kwasu glikolowego ma niesamowicie malutkie cząsteczki, które są w stanie naprawdę głęboko wnikać w nasz naskórek i rozrywać występujące w nim połączenia międzykomórkowe. Kwas glikolowy jest naprawdę agresywnym składnikiem, który zaaplikowany w niepoprawny sposób lub w zbyt wysokim stężeniu może mocno drażnić skórę, a także być przyczyną poparzenia. Ze względu na jego wysoce drażniący potencjał, nie zaleca się go stosować u osób posiadających aktywny trądzik. Decydując się na terapię z jego udziałem należy mieć świadomość ewentualnych skutków ubocznych i podjąć się jej w pełni świadomie. Oczywiście, poprawna aplikacja jest jak najbardziej zalecana i może przynieść spektakularne efekty. Miejmy jednak na uwadze, że kwas glikolowy to agresywny przeciwnik i zaczynajmy od aplikacji go w stosunkowo niskich stężeniach. Na początek polecamy Wam delikatny tonik o właściwościach złuszczających, np. MIYA Tonik rozświetlający z kwasem glikolowym 5% 140ml, który przywraca naturalne pH, usuwa nadmiar sebum, nie narusza naturalnej równowagi skóry.
Jak przygotować się do zabiegu kwasami AHA?
Planując kurację kwasami AHA, czy to w domowym zaciszu, czy w gabinecie kosmetycznym, warto zadbać o kondycję skóry i przygotować ją na ten "pojedynek" Kwasy to składniki, które jak już wspominaliśmy we wstępie odmieniły rynek kosmetyczny i każdego dnia odmieniają cery kobiet oraz mężczyzn. Ich aplikacja na skórę uszkodzoną lub podrażnioną jest jednak błędem i może przynieść więcej szkody niż pożytku. Na około miesiąc lub dwa przed wprowadzeniem kwasów do pielęgnacji, zrezygnujcie z agresywnych peelingów, stawiając w zamian na regenerację naskórka. Z pewnością pomogą Wam w tym wszelkiego rodzaju odbudowujące kremy do twarzy oraz kosmetyki z ceramidami, np. barierowy eliksir hydro-odżywczy Supremelab BARRIER RENEW z serii Bielenda Professional. Wspiera on barierę skóry, łagodzi, nawilża i chroni przed ewentualnym odwodnieniem. Kwasy AHA w ciąży – czy można stosować? Zdecydowanie nie. W ciąży nie zaleca się stosowania jakichkolwiek zabiegów przeciwtrądzikowych i złuszczających z wykorzystaniem kwasów, zarówno kwasów AHA, jak i kwasów BHA. Na ten moment nie istnieją badania, które wskazywałyby, że stosowanie ich w tym wyjątkowym dla kobiety okresie jest bezpieczne, dlatego proponujemy wstrzymać się z zabiegami do czasu ‘po ciąży’. Pamiętajmy, że w okresie ciąży tak samo wrażliwa jak sama kobieta, wrażliwa jest jej cera. Ryzyko ewentualnych podrażnień, alergii i przebarwień jest dużo wyższe. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości związane z aplikacją kosmetyków na bazie kwasów AHA w ciąży, najlepiej skonsultujcie temat z ginekologiem, który Was prowadzi.